niedziela, 22 maja 2011

Top 10 Award

Nie wiem czym sobie zasłużyłam. Ale zostałam otagowana prze Paramore, która prowadzi bloga Moody Ginger's Stuff. Bardzo za to dziękuję :D

Zostałam również otagowana przez jjjustii z bloga nail&jjjustii z co serdecznie dziękuję :)


Zasady:
1. Podziękuj za przyznanie wyróżnienia.
2. Zamieść u siebie link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
3. Wklej u siebie logo wyróżnienia. -
4. Przekaż nagrodę 10 blogom.
5. Zamieść linki do tych blogów.
6. Powiadom o tym nominowane osoby.
7. Stwórz listę 10 ulubionych kosmetyków

Komu przekazuję nagrodę?
Sabbatha - www.spookynails.com
Paramore - moody-gingers-stuff.blogspot.com
Urban Warrior - urbanstateofmind.blogspot.com
Maus - cosrocewokowpadnie.blogspot.com
Antii - ecosmetics.blogspot.com
Orlica - lakieroholiczka.blogspot.com
Guinessi - guinessi.blogspot.com
KattiePL - kattiepl.blogspot.com
Nola - hedonism-ltd.blogspot.com
Rose Sélavy - whalesnails.blogspot.com
(kolejność jest przypadkowa)


I 10 moich ulubionych kosmetyków:
1. masło do ciała z The Body Shop, ja mam jagodowe, pachnie bosko
2. lakiery z Make Up Store, kocham je za ich konsystencję
3. żele pod prysznic z Yves Rocher, pachną ślicznie
4. perfumy euphoria od Calvina Kleina
5. krem do rąk różany od L'Occitane
6. woda perfumowana Pur Désir de LILAS, lubię ją za delikatny zapach bzu
7. krem do rąk Dove
8. peeling myjący od Joanny, mają fajne owocowe zapachy
9. podkład Photogenic Lumessence od Lancome - ma lekką konsystencję
10. krem Clinique 3-step skin care: step 3

czwartek, 19 maja 2011

Orly, Quite Contrary Berry

As the session begins with a slow start I suffer from lack of time. At the weekend I had a birthday and as a gift I take a certificate in German language skills. But a day later came a package with my water decals :D I could not wait to try. But first I introduce the paint. This is my favorite among the creme. It is perfect. Overlaps as a dream. It has a nice color. Such a dark mucky little roses. And it dries quickly. Definitely my favorite among the creme.

Ponieważ zaczyna się powoli sesja to zaczynam cierpieć na brak czasu. W weekend miałam urodziny i w ramach prezentu zdawałam certyfikat z niemieckiego. Ale za to dzień później przyszła paczuszka a w niej moje naklejki wodne :D nie mogłam się doczekać aż spróbuję. Ale najpierw przedstawię lakier. To mój ulubieniec pośród creme. Jest idealny. Nakłada się jak marzenie. Ma przyjemny kolor. Taki ciemny trochę przybrudzony róż. A schnie błyskawicznie. Zdecydowanie faworyt wśród creme.




światło dzienne, 3 warstwy + baza
day light, 3 coats + base


And because it managed to pass this exam :D It decided to make a little fun and try out the stickers. Already after the first time I know that I like this way of decorating. Hardly can see that something is stuck. And the stickers have very beautiful patterns. I bought mine in the online store Alpha Nail Stylist. They are very nice decorations and simple to use. These pink flowers can be purchased HERE. I highly recommend it.

A ponieważ udało się zdać ten egzamin :D To postanowiłam zrobić sobie małą przyjemność i wypróbować naklejki. Już po pierwszym razie wiem, że lubię ten sposób zdobienia. Prawie w ogóle nie widać, że coś jest naklejone. I te naklejki mają bardzo piękne wzory. Ja moje kupiłam w internetowym sklepie Alpha Nail Stylist. Są to bardzo przyjemne ozdoby i prosie w użyciu. Te różowe kwiatuszki można nabyć TUTAJ. Gorąco polecam.




światło dzienne, 3 warstwy + naklejki wodne + baza + top
day light, 3 coats + water decals + base + top coat

wtorek, 17 maja 2011

Make Up Store, Lea + Essence, It's Purplicious

The lacquer is great. Generally, I consider that lacquers Make Up Store are great. Their consistency knocks. They overlap very well. With any I haven't had problems. As if they compensate themselves. Lea has a dark purple color. It also has a very tiny particles in purple. A. .. I have yet to write about it drying. In this regard, it is also great. When you paint it doesn't dry so quietly but then you finish it dries really quickly.

Lakier jest świetny. Generalnie stwierdzam, że lakiery Make Up Store są super. Ich konsystencja powala. Nakładają się bardzo dobrze. Z żadnym jeszcze nie miałam problemów. Tak jakby same się wyrównują. Lea ma ciemno fioletowy kolor. Ma też bardzo malutkie drobinki w kolorze fioletowym. A... Muszę jeszcze napisać o jego zasychaniu. W tej kwestii jest również świetny. Nie zasycha w trakcie malowania więc spokojnie można pomalować ale potem schnie na prawdę w mgnieniu oka.




A little mix here yet. I put on a single layer of Essence It's Purplicious. This top has a transparent base and purple glitter and purple squares. Pretty cool, party connection.

 A tu jeszcze mała kombinacja. Nałożyłam jedną warstwę Essence It's Purplicious. Ten top ma przezroczystą bazę i fioletowy brokat i fioletowe kwadraciki. Całkiem fajne, imprezowe połączenie.

 światło dzienne
day light

sobota, 14 maja 2011

Zoya, Caitlin

This is my first and so far the only Zoya. This lacquer is from the Intimate 2011 collection for the spring. I fell in love with him. For a long time I didn't have nail polish, which I wore for three days. Three days! In my performance it's obviously a record. Colour may little spring but in my opinion it is veeeryyy pretty. Such a blue with a touch of gray. It overlaps sensational and it should be noted that this is creme. And as to the durability I have no objections. Over these three days, just a little tip endeavor (it just normal) and I have not noticed any poshes.

To moja pierwsza i jak na razie jedyna Zoya. Ten lakier jest z kolekcji Intimate 2011 na wiosnę. Zakochałam się w nim. Od dawna nie miałam lakieru, który bym nosiła przez trzy dni. Trzy dni! To w moim wykonaniu ewidentnie rekord. Kolor może mało wiosenny ale moim zdaniem baaaardzo ładny. Taki niebieskie z domieszką szarego. Nakładał się rewelacyjnie a trzeba zaznaczyć, że to creme. A i co do trwałości nie mam zarzutów. Przez te trzy dni tylko trochę końcówki się starały (to akurat norma) i nie zauważyłam żadnych odprysków.
światło dzienne, 2 warstwy + baza + top
day light, 2 coats + base + top coat

środa, 11 maja 2011

Essie, French Affair

It is the coolest creme from this collection, which is in my possession. It overlaps the best but not without problems. Color of the nail came out stronger than in the bottle but quite enjoyable. Lacquer has a slight sheen so it looks quite elegant. One layer would be also suitable for frencha. I think so. :D

To najfajniejszy creme z tej kolekcji, który jest w moim posiadaniu. Nakładał się najlepiej ale nie bez problemów. Na paznokciach kolor wyszedł mocniejszy niż w butelce ale całkiem przyjemny. Lakier ma lekki połysk więc wygląda dosyć elegancko. Jedna warstwa byłaby też odpowiednia do frencha. Tak sądzę. :D


światło dzienne, 3 warstwy
day light, 3 coats

poniedziałek, 9 maja 2011

Essie, Topless & Barefoot

The collection for spring is dominated by bright creme. This is a bright Essie nude creme. Maybe it's just my impression but the application was terrible. Brush leave streaks. The need was three thick layers of nail polish, and everyone knows how long then it dries. Or so it is bad to me because I have a mini-version. I do not know... For me color is also average. I had the impression that with bright nail polish, my fingers were livid... It's not lacquer for me. :/ Too bad.

W kolekcji na wiosnę królują jasne creme. Ten Essie to jasny cielisty creme. Może to tylko moje wrażenie ale aplikacja była straszna. Pędzelek zostawiał smugi. Potrzeba był 3 grubszych warstw lakieru, a wiadomo jak wtedy z wysychaniem. A może tak źle mi się go nakładało bo mam go w wersji mini. Sama już nie wiem... Kolor mi osobiście też średnio się podoba. Miałam wrażenie, że przy tak jasnych paznokciach końcówki moich palców były sine... To nie jest lakier dla mnie. :/ Szkoda.


światło dzienne, 3 warstwy
day light, 3 coats

niedziela, 8 maja 2011

Essie, Coat Azure

Lacquer from the spring collection. The color is beautiful. Blue like the sky in the spring. Sparks super tiny flecks. Impose it quite well. Brush left some traces. But apart from this application was quite good. I like this color. It is quiet and at the same time eye catching. Something just right for me. :)

Maluszek z wiosennej kolekcji. Kolor jest śliczny. Niebieski jak niebo na wiosnę. Iskrzy się super malutkimi drobinkami. Nakładało się go całkiem nieźle. Pędzelek zostawił trochę śladów. Ale oprócz tego aplikacja była całkiem dobra. Lubię ten kolor. Jest spokojny a jednocześnie przykuwa uwagę. Coś w sam raz dla mnie. :)

zachmurzone niebo, 2 warstwy + baza
cloudy sky, 2 coats + base

sobota, 7 maja 2011

Essie, Nice Is Nice

Spring cames and the lacquer is from a spring collection. I would like to present Nice Is Nice from essie. Very nice color. It is a bright lavender creme. Like all the lacquer with that finish overlaps average but still better than the creme from essence. Or maybe I have a bad day and I could not just paint. Another one day I will have to check.

Wiosna przyszła to i lakier z kolekcji na wiosnę. Przedstawiam Nice Is Nice od essie. Kolor bardzo miły. Taki jasno lawendowy creme. Jak każdy lakier o tym wykończeniu nakładał się średnio ale i tak lepiej od creme essence. A może to ja mam gorszy dzień i nie umiałam dobrze pomalować. Jeszcze kiedyś trzeba będzie sprawdzić.

zachmurzone niebo, 3 warstwy + baza
cloudy sky, 3 coats + base

czwartek, 5 maja 2011

Make Up Store, Britta

It's such a surprise lacquer. In the bottle looks like a normal pink with silver shimmer. But on the nail - a revelation. Holo effect can be seen only after application. In the the shadow it is pink with a slight golden shine. But in the sun or artificial light it looks wonderful. Shimmers on the all colors of the rainbow. And more than that the application was trivial. Lacquer overlap like butter and in addition it has the consistency of pouring and aligns itself, leaving no traces.

To taki lakier niespodzianka. W buteleczce wygląda na taki zwykły róż z srebrnym shimmer'em. Ale na paznokciach - rewelacja. Efekt holo widać dopiero po aplikacji. W cieniu różowy z lekkim złotym połyskiem. Za to w słońcu albo w sztucznym świetle jest cudowny. Mieni się na wszystkie kolory tęczy. A ponad to aplikacja była banalna. Lakier nakładał się jak masełko a w dodatku ma taką rozlewającą się konsystencję i sam się wyrównuje, nie pozostawiając żadnych śladów.


w słońcu, 2 warstwy + baza
in sun, 2 cots + base
w cieniu, 2 warstwy + baza
in shadow, 2 coats + base

środa, 4 maja 2011

Make Up Store, Therese

The first painting after the coming back :D My choice fell on the news in my collection, namely on Therese from Make Up Store. The color is divine. This is dark blue with blue and silver flecks. It reminds me the storm clouds on a summer day. Applying was sensational. I put on four layers of color to show its best. In my opinion, it's enough to fully cover 2 or 3 layers, depending on the thickness.

Pierwsze malowanie po majówce :D mój wybór padł na nowość w mojej kolekcji a mianowicie na Therese z Make Up Store. Kolor jest boski. Taki ciemny niebieski z niebieskimi i srebrnymi drobinkami. Kojarzy mi się z burzowymi chmurami w letni dzień. Nakładał się rewelacyjnie. Ja nałożyłam cztery warstwy aby pokazać kolor jak najlepiej. Moim zdaniem do pełnego pokrycie wystarczą 2 albo 3 warstwy w zależności od grubości.

światło dzienne, 4 warstwy + baza
day light, 4 coats + base
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...