Na dzisiaj przygotowałam kolejnego nowego Essie. Jest to Meet Me at Sunset. Piękny pomarańcz z odrobiną czerwieni. Wykończenie mnie trochę zaskoczyło. Jest to creme ale tak jakby odrobinę jelly. Nałożyłam dwie warstwy i trochę widziałam biały koniec paznokcia. Myślę, że przy trzech pokryłby zupełnie. Nakładanie było naprawdę świetne. Odbyło się bez najmniejszych problemów. Lakier wysechł w miarę szybko. Jest to dobry, bezproblemowy lakier :)
daylight. 2 coats
światło dzienne, 2 warstwy
rzeczywiście trochę jelly, ale kolorek śliczny
OdpowiedzUsuń:)
piękny błysk i kolor:)
OdpowiedzUsuńMa piękne wykończenie, tak ślicznie się błyszczy :)
OdpowiedzUsuńDzięki tobie będę musiała szukać zamiennika tego pięknego koloru.
OdpowiedzUsuńSuper kolor :)
OdpowiedzUsuń