I decided to try a new kind of decoration - tape mani. To this end I flew like crazy over Practicer and looking after electrical tape (with the usual I did not come out). When at last I had it I decided to take another approach to decorating and finally came out as it should. I made a Explosion. Very nice and simple, an idea borrowed from the blog Jane, if you do not know her you necessarily have to visit her blog, it is great - Nailside. And HERE is a tutorial that posted to show how to perform this type of decoration.
To complete this pattern I used China Glaze, Fuchsia Fanatic and China Glaze, Dance Baby.
Postanowiłam spróbować swoich sił w nowym rodzaju zdobienia - tape mani. W tym celu latałam jak szalona po Praktikerze i szukałam taśmy izolacyjnej (z zwykłą mi nie wychodziło). Gdy w końcu już ja miałam to postanowiłam wykonać kolejne podejście do tego zdobienia i w końcu wyszło tak jak powinno. Wykonałam zdobienie typu Explosion. Bardzo fajne i proste, pomysł zaczerpnełam z bloga Jane, jeśli jeszcze jej nie znać to koniecznie musicie odwiedzić jej bloga , jest świetny - Nailside. A TUTAJ jest tutorial, który zamieściła aby pokazać jak wykonać tego typu zdobienie.
Do wykonania tego wzoru użyłam China Glaze, Fuchsia Fanatic i China Glaze, Dance Baby.
czwartek, 8 marca 2012
18 komentarzy:
Thank you for all the comments. I always read them all and if it is possible I will answer :D I'll answer any questions.
Please, do not post comments with blogs addresses. These types of comments will be removed.
Dziękuję za komentarze. Zawsze wszystkie czytam i w miarę możliwości będę na nie odpowiadać :D Na pewno odpowiem na wszelkie pytania.
Bardzo proszę o nie umieszczanie komentarzy z adresami blogów. Tego typu komentarze będą usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie to wygląda, też bardzo lubię odwiedzać bloga Nailside.
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszło, piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to myślałam w blogrollu, że to właśnie blog Nailside po zdjęciu :) też lubię na niego zaglądać.
suuuper! probowalam z normalna tasmą ale za chiny nie chcialo wyjsc;/
OdpowiedzUsuńpopatrzę za tą tasmą izolacyjną;)
Świetnie Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda!
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo efektowne. Ja miałam pierwsze podejście do tape-mani dwa dni temu.. Łatwo nie było, ale jak na pierwszy raz poszło całkiem nieźle.. Taśma daje mnóstwo możliwości :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło i równiutko!:)
OdpowiedzUsuńoh it looks great ! :) I love the colors
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt, jak moje paznokcie odrosną to napewno wyprobuję :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszło i ładne połączenie kolorów:) Od dawna wchodzę na bloga Jane i podziwiam jej dzieła, ale jakoś nie mogę się zebrać by też coś zrobić tą metodą:P
OdpowiedzUsuńrewelka, aż i ja spróbuję takiego zdobienia :-)
OdpowiedzUsuńMi nie wychodzi z tasma, lakier wchodzi pod tasme, linie sa pozakrzywiane... Tasma izolacyjna jest lepsza? A lakieru nie zdziera? Bo mi zwykla tasma tez potrafi lakier zedrzec. Raz robilam i sie zniechecilam. (ale ponarzekalam :)
OdpowiedzUsuńZ zwykłą taśmą też mi nie wychodziło. Ale z izolacyjną poszło gładko :)
Usuńsuper wyszło!
OdpowiedzUsuńEfekt super.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bloga Jane! Świetnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło :)
OdpowiedzUsuń