Pierwsze malowanie po majówce :D mój wybór padł na nowość w mojej kolekcji a mianowicie na Therese z Make Up Store. Kolor jest boski. Taki ciemny niebieski z niebieskimi i srebrnymi drobinkami. Kojarzy mi się z burzowymi chmurami w letni dzień. Nakładał się rewelacyjnie. Ja nałożyłam cztery warstwy aby pokazać kolor jak najlepiej. Moim zdaniem do pełnego pokrycie wystarczą 2 albo 3 warstwy w zależności od grubości.
światło dzienne, 4 warstwy + baza
day light, 4 coats + base
Jak mi się podoba Twój kształt paznokci! *.*
OdpowiedzUsuńKolor śliczny, bardzo lubię takie przykurzone odcienie.
dziękuję :D ja zawsze zachwycam się twoimi paznokciami na klubie lakierowym, zdecydowanie powinnaś prowadzić swojego bloga.
OdpowiedzUsuńO mamo, jaki piękny! Chcę go, koniecznie! Gdzie to cudo można kupić?
OdpowiedzUsuńHehe, bardzo mi miło :) W sumie zastanawiam się nad blogiem, ale nie wiem, czy będę miała czas regularnie go prowadzić, nie wiem jaką dać nazwę, nie wiem, czy miałby być tylko paznokciowy, czy ogólnie o kosmetykach... Dużo mam kwestii do przemyślenia, ale założenie bloga coraz bardziej mnie kusi ;))
OdpowiedzUsuńNola, kupić go można w Make Up Store np w Warszawie w Promenadzie
OdpowiedzUsuńParamore, co do bloga to jest to łatwiejsze niż by się mogło wydawać, na początku też nie byłam przekonana ale na razie jakoś idzie :D Fakt faktem zabiera to trochę czasu ale ile potem satysfakcji :)
Szkoda, ze zupełnie mi nie po drodze do Warszawy :( A bywasz tam, czy ewentualnie mogłabym poprosić Cię o pomoc w zakupach, jeśli to nie problem?
OdpowiedzUsuńNola, koło Promenady przejeżdżam codziennie więc to żaden problem. Szczegóły możemy omówić drogą mailową.
OdpowiedzUsuńDzięki ogromne! Napisałam maila :)
OdpowiedzUsuńOMG!! I had this polish in my hands for 20 min. but just couldn't pay the 15 euros for it! Still thinking about getting it now... :-P Looks great on you!
OdpowiedzUsuńJane, Thank you.
OdpowiedzUsuń