Ostatnio w moje ręce wpadł jeden, malutki Butter London. I w pierwszej chwili byłam taka nim zauroczona. Ale po pierwszej warstwie, która niestety ale nie rozłożyła się równo jakoś już tak do niego nie wzdycham. Generalnie spodziewałam się fajerwerków a zastałam marne zimne ognie. Kolor jaki jest każdy widzi. No niestety tak się trochę zawiodłam, że nie bardzo chce mi się o tym lakierze pisać. A Wy miałyście jakieś fajne Butter London? Może coś polecicie?
3 coats + base | 3 warstwy + baza
eee czemu zawiodłam? jest naprawdę ładny!
OdpowiedzUsuńTak się namęczyłam przy nakładaniu, że aż mi się odechciało malowania w trakcie. :D
Usuńkolor mnie nie powalił...
OdpowiedzUsuńna pocieszenie zabieram Cię na targi 15 września,idziesz;> :)
Z Tobą zawsze :D Pewnie, że idę :P
Usuńpisze ju do Ciebie @@@@@@ :)
UsuńNie miałam do czynienia z tą firmą jeszcze.. Kolor moim zdaniem ok, ale szału nie ma..
OdpowiedzUsuńkolor nawet,nawet ,ale szału ni ma :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolor nie powala:-(
OdpowiedzUsuńKolor naprawdę fajny, ale ja lubię jak się łatwo nakłada jednak :)
OdpowiedzUsuń