Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Visage. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Visage. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 października 2013

Spotkanie na szczycie i Sally Hansen, Fiery Red

Dzisiaj spotkałam się z Panią Skeffington, której bardzo dziękuję za towarzystwo (bardzo inspirujące), za cierpliwość w dobraniu terminu i za małą wymiankę (ale o tym innym razem).Fajnie jest spotkać, kogoś, kto rozumie lakierowe szaleństwo i miło jest zobaczyć osobę, którą zna się z innego bloga.

Otóż w drodze powrotnej do domu, miałam pewne przemyślenia odnośnie lakieromaniactwa i doszłam do wniosku, że jest klika etapów.
1. "siedzę i patrzę" to etap, gdy odkrywa się blogi lakierowe, zdjęcia, kolekcje, firmy i zaczyna się dostrzegać, że czerwony od czerwonego jednak się różni :P

2. "może i ja coś kupię" gdy w drogerii zaczyna się podchodzi specalnie do lakierów, szukając tego, co dziewczyny pokazują w internecie.

3. "muszę to mieć" to etap zachwytu nad wszystkim. Nie ważne czy to jest lakier koloru kupy czy innych dziwnych kolorów, wszystko jest fantastyczne.

4. "hmmm, chyba taki już mam, ale ten też mi się podoba, BIORĘ" tak jak w tytule, gorsza faza poprzedniego etapu.

5. "to mi się jednak nie podoba" to dosyć przyjemny etap, bo zaczyna się być już dosyć wybrednym, i do kolekcji trafiają tylko te lakiery, które cieszą oko.

6. Tak jak Kamila zauważyła, zapomniałam wspomnieć o jeszcze jednym etapie, który przewija się miedzy czasie "dlaczego, dlaczego, no dlaczego Cię kupiłam?"

cóż... nie wiem co może być następne bo dalej nie doszłam. :P Ale im dalej w las tym jest przyjemniej. :P

Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł :) Niestety etapy zbierania, nie idą w parze z etapami wyzbywania się lakierów :P

A co do lakierowej propozycji na dzisiaj. Fiery Red to kremowa czerwień, dosyć gęsta i w sumie dająca się położyć na jeden raz. Ma taki trochę świąteczny odcień.
Z czerwienią to jest tak, że jak się długo nie używa to się człowiek zachwyca, że jest taka piękna i taka klasyczna. Jestem w fazie takiego zachwytu :P
Mam tylko jedno pytanie. Gdzie ludzie od projektowania opakowań, znaleźli tak paskudny wzór? Przecież ludzie kupują oczami! HELP!


 2 coats + base + top | 2 warstwy + baza + top

Availability | Dostępność: HERE | TUTAJ

This product was made ​​available to me for review by the Visage company. 
Ten produkt został mi udostępniony do recenzji przez firmę Visage.

wtorek, 17 września 2013

Sally Hansen, Hard as Nails, Demure Beige

Jeszcze jeden lakier od Sally Hansen. To jeden z biurowców a inaczej przeze mnie nazywanych biznesowymi. Dłoń wygląda ładnie i zadbanie. Lakier jest prosty w użyciu i nie sprawia trudności. Byłam zaskoczona, że tak ładnie mi się nakładał. Demure Beige to frost i troszeczkę widać pociągnięcia pędzelka ale nie jest to bardzo przeszkadzające. Co o nim myślicie?


 2 coats | 2 warstwy
 
Availability | Dostępność: HERE | TUTAJ

This product was made ​​available to me for review by the Visage company. 
Ten produkt został mi udostępniony do recenzji przez firmę Visage.

sobota, 7 września 2013

Sally Hansen, Hard as Nails, Pure Metal

Pure Metal to typowy metalic. Ma fajny srebrny kolor, będzie dobry do wykorzystania przy wzorkach. Dobrze się nakładał i nie robił większych problemów. W sumie to malowało mi się tym lakierem bardzo wygodnie. Nie rozlewał mi się przy skórach i łatwo było zrobić ładna, równą linie. Lubię takie lakiery :)


 2 coats | 2 warstwy
 
Availability | Dostępność: HERE | TUTAJ

This product was made ​​available to me for review by the Visage company. 
Ten produkt został mi udostępniony do recenzji przez firmę Visage.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...